Wiem jak pachnie wieczorne powietrze w Afryce,

wiem jak smakuje kurz w centrum afrykańskiego miasta

 i piasek w czasie burzy piaskowej w sercu Sahary

Czułam zapach wiatru napinającego żagle na łodziach

sunących bezszelestnie po świętej rzece Nil.

Mój kajak wywracał się w rwącym nurcie francuskiej rzeki,

a łódź kołysały sztormowe fale u wybrzeży Malty.

Widziałam wschód słońca na pustyni,

widziałam spaloną słońcem, spękaną ziemię,

pustynne oazy, ludzi i zwierzęta żyjących w kulcie wody.

Widziałam rwące, alpejskie strumienie,

lodowce i ujścia wielkich rzek.

Moc drzemiąca w wulkanach

uczyła mnie pokory wobec sił przyrody.

Zachwycił mnie głos portowego miasta na Cykladach

i przeraził zgiełk arabskiego suku.

Chodziłam po ulicach starogreckich miast,

odpoczywałam w cieniu egipskich świątyń.

Robiłam zakupy na barcelońskiej Rambla

i londyńskiej Oxford

 

Ciągle mi mało.

W moich marzeniach jest jeszcze tyle miejsc.

Wierzę, że czekają na mnie i mój sen zdąży się spełnić