Próbuję oswoić swoją samotność
Jak porzuconego psa
Powoli
Cierpliwie
Smutek zamienić w nadzieję
Nie wierzę już w obietnice
Sama wyśnię lepsze jutro
Dla siebie
Może już dziś
Sięgnę do gwiazd
Odkurzę marzenia
Wyruszę w podróż
Bez mapy i kompasu
Tam gdzie nie zna się strachu
Gdzie nie liczy się czasu
Rzucę czar na kamienie
Niech zakwitną łakami
Podobno sny sprawdzają się
Czasami…
Samotność