Wśród wielu myśli które dręczą mnie
Wieczorem i nad ranem
Jest proszę Pana ta
Że całe nasze życie jest oczekiwaniem
Bo niech Pan zauważy
Że taki los człowieka
W każdym momencie życia
W radości czy w bólu
Każdy z nas na coś czeka
Najpierw czekamy na dorosłość
Na pozwolenie
Na samodzielność proszę Pana
Na swoją szansę
I w tym czekaniu
Nawet się nie spostrzeżemy
Że czas umyka
A my po prostu się starzejemy
Czekamy na nowiny na wiadomości
Choć czas tak nam się dłuży
Przybywa żalu trosk
A my często w samotności
Ciągle czekamy proszę Pana
Na cud
Wierzymy że jeszcze czas
Że jeszcze coś się zdarzy
Że los podsunie nam nagrodę
Dobrą kartę
Chociaż powoli
Ograniczamy naszą listę marzeń
A kiedy zdamy sobie sprawę
Że życie już za nami proszę Pana
My wciąż czekamy
Aby godnie odejść
Tam
Gdzie nie czeka się już na nic

z tomiku „Rozmowy z pewnym Panem” 2006

Rozmowa siedemnasta
Tagged on: