Wspinaczka

Codziennie Wspinam się z mozołem Na szczyt swoich możliwości Naznaczona piętnem sukcesu Pokonuję przeszkody Wiedziona pychą władzy Wyznaczam nowe szlaki Obarczona ciężarem odpowiedzialności Stawiam kolejne drogowskazy I choć na szczycie Niezmiennie Dręczy mnie pytanie O cel mojej wędrówki Zadaję sobie