Tęsknota Czasem to powiem Wam chwyci mnie taka nostalgiczna tęsknota. Za jakimś miejscem, albo za jakimś poznanym wcześniej przyjacielem. Jak ciągnie mnie do lasu to na spacerze wyraźnie daję do zrozumienia jaki kierunek mnie interesuje, wbiegam między drzewa, spoglądam tęsknie
Still alive!
Minęły już 2 tygodnie od mojego wypadku. Całkiem sprawnie zasuwam już po ogrodzie i to wielkie szczęście bo koty się rozpanoszyły, szczególnie Rudy. Mimo kilkuletniego szkolenia mój syn Gustaw prędzej zbiera się do zabawy z nimi niż do gonienia. Wyraźnie więc
Kąpiel
Zupełnie nie wiem dlaczego, ale ludzie maja wielką potrzebę aby poddawać nas kąpieli kilka razy w roku. Nie żebym był brudasem, nawet lubię odświeżającą kąpiel, tylko na świętego Azora do czego potrzebna jest ta okropna, śmierdząca jakimś kwieciem piana? Letnia
Tato, Tato….
-Tato! A święta to już blisko? -Gustawie, oczywiście , że blisko, przecież widzisz jak już wszyscy wariują -Tato! A dostaniemy coś pod choinkę? – Gustawie, przecież co roku dostajemy, nie zapomną o nas na pewno – Tato! A opowiedz jak
Gucio w akcji
Cztery piłki różnych rozmiarów i kolorów, trzy jeże, jedna świnia, czerwona, gumowa korona, dwa kółeczka, jakiś niezidentyfikowany obiekt, a nawet trzy, plastikowa butelka, gumowy jęzor, ze cztery kartonowe pudełka, linka, sznurek, orzechy włoskie, bułka sprzed tygodnia, obgryzione frędzle od dywanika
Zabawy z Gustawem
Przy Gustawie nawet zabawa w chowanego ma całkiem inny wymiar. Często bawiłem się z Wojtkiem w chowanego. Nie do końca rozumiem sens tej zabawy, ale skoro on ma tyle radości… Wojtek chował się za drzewem, albo w wysokiej trawie, a ja
Będę tatusiem!
Powiedzieli mi, że będę tatusiem. Nie za bardzo rozumiem jak zostaje się tatusiem, ale jeśli tak jak myślę, to fajnie jest zostawać tatusiem! Na wspomnienie pięknej sznaucerki Sary, jeszcze dziś robi mi się ciepło na sercu. Kiedy Majka powiesiła na
Spacer
Bardzo lubię swój domek i okolicę, ale wszystko tu znam na wylot. Dlatego uwielbiam, kiedy zabierają mnie na pocztę. Poczta to jest takie coś, gdzie najpierw idziemy nowymi ulicami, a potem już jesteśmy i jest dużo bardzo wysokich domów, dużo